Brusseleir [de la Senne]

Kolejne piwo z de la Senne na blogu! Tym razem jest to Brusseleir, który bardzo mnie zmylił bo pod nazwą na etykiecie widnieje hasło "zwet ipa" więc spodziewałem się podwójnego india pale ale. Już po otwarciu butelki wiedziałem, że moje umiejętności językowe mnie kompletnie zawiodły bo Brusseleir to belgian strong ale, kojarzącym mi się z sezonowymi piwami świątecznymi. Po przelaniu piwa do kieliszka, widzimy ciemny, lekko mętny, gęsty trunek o aromacie charakterystycznym dla tego małego kraju, w którym powstał. Są w nim czekolada, wiśnie, śliwki, likier i suszone owoce. Czuć też nuty kwiatowe a po ogrzaniu nienachalny aceton oraz dębowe zakończenie. W ustach piwo jest ciężkie o zdecydowanym degustacyjnym charakterze, palone, owocowe i zwieńczone wyraźną goryczką. Dzięki swojej treściwości i słodkawemu profilowi doskonale zastępuje deser po posiłku. Szkoda by było gdybym pominął pianę, która jest zjawiskowo gęsta i niesamowicie koronkuje. Podsumowując, jest to kolejne bardzo dobre piwo z tego browaru, a jak donosi nasz belgijski wysłannik, chłopaki z de la Senne nie zwykli robić piw gorszych niż dobre. Po skosztowaniu pięciu mogę się z nim tylko zgodzić. Dla lubiących wypić piwo w ramach deseru.


Alkohol: 8%
Ekstrakt: b/d
Styl: Belgian Strong Ale
Smak:8
Zapach:8
Design:8

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz